ShadowFlare Episode Four

Jakub · Wysłany: Nie 17:48, 04 Mar 2007 Temat postu: ShadowFlare historia część 1

Dawno temu w mieście Remote Town żył sobie samotnie rycerz Jakub nie wiedział jak miałby przeciwstawić się tylu złu w tej krainie dostawał ciągle nowe misje od jego szefa aby zabijał gobliny bo mogą się przedostać w każdej chwili do zamku więc zabijał lecz nie miał sam szans z taką potęgą więc postanowił założyć obozowisko w którym by on z jego poddanymi żołnierzami atakował by małe oddziały goblinów więc tak się stało najpierw do obozowiska trafił Igor i pomagał mu aż dostali się przez wielki las do 2 miasta potem musiał wyjechać w daleką podróż do Irlandii więc zostałem sam ale się nie poddawałem nadal szukałem do obozowiska innych ochotników którzy nie boją się goblinów więc znalazł bohatera o przezwisku Tapsik lecz on dopiero był początkujący i nie miał jak się przebić przez las nawet z pomocą mojej wielkiej siły lecz po pewnym czasie przystąpił również do nas bohater o przezwisku Price który też był początkujący ale razem w 3 daliśmy sobie rade i zabiliśmy stwora w podziemiach o nazwie Dusty Ruins i wyleciały z niego 3 klucze do drugiego miasta oczywiście ja już miałem ten klucz więc nie ruszałem tamtego co leżał a moi kompanie bzie li klucz i mogli wejść do drugiego miasta oczywiści klucz dla każdego był inny tak jak magiczne czary jaka moc przepływała w każdego jak ciągle zdobywał doświadczenie więc ruszyliśmy podbić cały las ale okazało się to nie takie proste wielkie gobliny lawy i ciemności atakowały nas z ogromną siłą lecz w drugim mieście dali nam lepsze wilki te wilki były wilkami ciemności miały niesłychaną moc a moje medaliony dodawały mojemu wilkowi jeszcze większą moc która ciągle rosła na sile i czasami myślałem że mój wilk którego nazwałem Sharki jest silniejszy ode mnie i tak było lecz dzięki pomocy innym z miasta czarodzieją i druidom zyskałem wielką moc o której nawet nie wiedziałem więc bałem się zabijać wielkie gobliny a byłem silniejszy od nich ale jak mówiłem nie wiedziałem o tym ale z czasem się dowiadywałem lecz ciągle nie wiedziałem jak posłużyć się tą mogą która na mnie spadała tą magiczną mocą lecz pewnego razu chciałem przecić lecącego na mnie goblina i wymachłem ręką w przód a drugą ręką która trzymała tarcze czyli lewą poruszyłem do tyłu a w tym czasie pomyślałem o lodzie bo to był lodowy goblin i wokół mnie zrobił się zimny wiaterek i zobaczyłem że jak by lud się na mojej prawej ręce robił i ten lud nagle wystrzelił w lecącego na mnie goblina i zamarzł w momencie goblin byłem uratowany i nauczyłem się korzystać z moich magicznych zdolności dlatego postanowiłem wejść z moimi kompanami do groty wrogich goblinów skąd wychodziły te bestie weszliśmy i zobaczyliśmy wiele dziwnych maszyn z skąd wyłaziły nagle gobliny z nikąd po prostu był błysk i jakiś znak się na tej maszynie zaświecił i wyszedł goblin wiedzieliśmy że trzeba to zniszczyć a więc miałem pomysł poszedłem kupić miny w sklepie u Gonza i potem dookoła podłożyłem miny na tych maszynach nagle był wielki wybuch i maszyny rozpadły się a z nich wyleciały bronie goblinów które włożyliśmy do naszego plecaka aby potem je sprzedać Gonzowi który na pewno ucieszy się z nowej dostawy broni poszliśmy dalej i dotarliśmy do końca groty gdzie były schody jakby na powierzchnie lecz te schody doprowadziły nas do sedna tej wojny czyli do smoków które to wszystko zrobiły miał wielkie magiczne moce i było ich z 10 jak nie więcej więc zaczęliśmy je zabijać nagle Price powiedział że jest za słaby i nie da im rady więc wrócił do zamku oczywiście otworzyłem mu teleport do zamku aby nie musiał się męczyć długą wędrówką do zamku jak tak zabiliśmy ja z Tapsikiem 5-6 smoków stał się bardzo słaby i wycięczony walką więc postanowiłem sam zabić te 5 smoków które zostały a Tapsikowi zrobiłem teleport i sam się wziąłem do walki pokonałem smoki i dostałem za to wiele nowych broni z którymi się oczywiście podzieliłem z moimi kompanami więc postanowiłem ja z kąpanymi szukać następnych miast do uratowania przed złem które czyha wszędzie...CDN